Stowarzyszenie Uniwersytet Trzeciego Wieku

Artystyczne Warsztaty Bożonarodzeniowe

Artystyczne Warsztaty Bożonarodzeniowe
w Goszczanowie

 

Grupa Uniwersytetu Trzeciego Wieku z Gorzowa Wlkp. wraz z zaprzyjaźnioną grupą UTW z Bogdańca uczestniczyły w wyjeździe integracyjnym w Goszczanowie.

W ośrodku wypoczynkowym „Zacisze” od 3 do 5 grudnia 2018 r. spotkali się członkowie sekcji plastycznej, fotograficznej oraz brydżowej, a dni te wypełnione były pracą twórczą. Nad wszystkimi działaniami czuwał Edward Korban, honorowy prezes UTW w Gorzowie Wlkp.

 

 

Brydżyści

Osiem osób grających w brydża spotykało się dwa razy dziennie na dwie godziny, by rozwijać swoje umiejętności pod kierunkiem Antoniego Cyrana. Przy dwóch stolikach brydżowych ćwiczono zasady licytacji jednostronnej i dwustronnej, wistowanie, bilansowanie rąk oraz rozwijanie współpracy w parach.

 

Fotograficy

Fotograficy postawili sobie za zadanie utrwalenie obrazów z przedświątecznych warsztatów w Goszczanowie. Towarzyszyli uczestnikom w wielu wydarzeniach odbywających się w czasie czterodniowego pobytu w ośrodku wypoczynkowy „Zacisze”. Zespół liczył osiem osób, ale tutaj każdy tworzył własny album wydarzeń.

Zebrane materiały zostały wykorzystane we wspólnej relacji uczestników z przebiegu Integracyjnych Warsztatów w Goszczanowie.

 

Tekst: Krystyna Karcz

 

Pod artystycznym okiem Eugeniusz Jaszkula

Aby zaczerpnąć natchnienia do realizacji zamierzonych celów twórczych, grupa plastyków w drugim dniu pobytu wybrała się na spacer i rekonesans okolic ośrodka. Goszczanowo to mała miejscowość położona na obrzeżach Puszczy Noteckiej, nad stawem Goszczanowskim bogatym w faunę i florę. Chociaż drzewa pogubiły już liście, a przyroda powoli zapada w sen zimowy, okazało się, że wieś jest bardzo malownicza, otoczona bogatą zielenią. Spacery odbywały się pod artystycznym okiem Eugeniusza Jaszkula, który potrafił zainspirować nas do stworzenia wielu obrazów. Na podsumowanie warsztatów twórcy dzieł zaprezentowali swoje prace na roboczej wystawie, tak aby każdy uczestnik mógł je zobaczyć. Malarskie pejzaże stały się także natchnieniem i inspiracją do dalszej pracy twórczej.

Kilka prac przeznaczonych zostanie na cele społeczne. Trzy goszczanowskie obrazy ozdobią ściany oddziału dziecięcego gorzowskiego szpitala. Inne wykorzystamy w przyszłości jako prezenty na różne okazje.

Tekst: Barbara Krupecka

foto: Krystyna Karcz, Eugeniusz Jaszkul

 

Bombki, anioły i stroiki

Akcent bożonarodzeniowy zainicjowały panie z UTW w Bogdańcu. Tak opisują one pobyt w Goszczanowie:

Pod kierunkiem Urszuli Kołodziejczak, znanej plastyczki gorzowskiej, uczestnicy samodzielnie wykonywali ozdoby świąteczne: bombki, anioły i stroiki. Do ich dyspozycji przygotowane były szablony oraz wszystkie niezbędne materiały i narzędzia do pracy, a także zapewniony na bieżąco fachowy instruktaż. Warsztaty pozwoliły uczestnikom: Marii, Alinie, Leokadii, Ani, Krysi, Danusi, Beacie, Krystynie, Antoninie, Danucie i Halinie odkryć i udoskonalić własne, często ukryte uzdolnienia plastyczne.

Tekst: Maria Wyszyńska-Domżalska

Wspomnienia Mariana Kunika

Z dużym zainteresowaniem uczestniczyliśmy w spotkaniu z Marianem Kunikiem – aktywnym działaczem społecznym, który związany był z Sulechowem i Drezdenkiem. Marian Kunik opowiadał o swoim dzieciństwie, przywołując wspomnienia matki oraz okruchy własnych przeżyć. Przedstawił swoją drogę życia prywatnego, zawodowego i społecznego. W czasie spotkania prezentował książki, w których występuje on i jego rodzina. Po zakończeniu pracy zawodowej wrócił na ojcowiznę do Goszczanowa.

fot. Kr. Karcz

 

W świetle i cieple płonącego ogniska

Uroczyste podsumowanie warsztatów odbyło się w przeddzień wyjazdu w świetle i cieple płonącego ogniska. Były także śpiewy, swawole oraz własnoręcznie upieczone kiełbaski. Każda z grup przedstawiła efekty swoich działań artystycznych.

Wszyscy wróciliśmy szczęśliwie do Gorzowa gotowi wykorzystać wiedzę nabytą podczas warsztatów artystycznych w Goszczanowie.

 

Tekst: Anna Zaborowska

foto: Kr. Karcz

 

 

Zwiedzaliśmy okolice…

 

Imieniny Basi Krupeckiej,

 

…i św. Mikołaj

powrót do strony głównej