George Frideric Handel – na pożegnanie
Ojczyzną opery jest Italia, włoscy wykonawcy rozjechali się po Europie i opanowali wszystkie ówczesne sceny muzyczne. Z czasem jednak nastąpił przesyt, miłośnicy muzyki oczekiwali czegoś nowego, najchętniej w ojczystym języku. Gdy Handel zauważył, że Anglicy pragną słuchać dzieł wokalnych śpiewanych po angielsku odstąpił od wystawiania oper i zaczął komponować oratoria. W 1732 roku wystawił swoje pierwsze angielskie oratorium „Esther”.
Oratorium to wielka forma muzyczna, wokalno-instrumentalna. W wykonaniach oratorium biorą udział śpiewacy-soliści, chór i orkiestra. Oratorium zbliżone jest do opery, lecz pozbawione akcji scenicznej. Tematyka jest na ogół religijna. Szczególnym gatunkiem oratorium jest pasja, przedstawiająca mękę Chrystusa i wydarzenia ją poprzedzające.
Najsławniejszym oratorium Handla jest „Mesjasz”, który został po raz pierwszy wystawiony w Irlandii w 1742 roku a rok później w Londynie. Najbardziej rozpoznawalnym fragmentem kompozycji jest chór „Alleluja”. Pomimo zalet artystycznych oratorium to zostało chłodno przyjęte przez londyńską publiczność w odróżnieniu od kolejnego oratorium „Samson”, które ze względu na wyrazistą warstwę muzyczną i dramaturgię zyskało jej przychylność. Handel, mający jak to się mówi „głowę na karku”, wpadł na pomysł i w przerwach między częściami oratorium grywał koncerty organowe. Były to ich premierowe wykonania i to ręką mistrza – reklama dźwignią handlu. W tym samym 1743 roku Handel skomponował podniosłą kompozycję sakralną „ Dettingen Te Deum” z okazji zwycięstwa wojsk angielskich nad francuskimi w bitwie pod Dettingen. Było to piąte i ostatnie jego Te Deum.
Wspólnie wysłuchaliśmy koncertu nr 13 w wykonaniu Monachijskiej Orkiestry Kameralnej z błyskotliwą partią organów imitującą głos kukułki i słowika. Można tego utworu słuchać wielokrotnie i tyleż razy podziwiać kunszt, tak kompozytora jak i wykonawców.
Lista dzieł Handla obejmuje między innymi: 42 opery, 29 oratoriów, concerti grossi, sonaty, suity i ponad 120 kantat. Jego styl uważa się za połączenie trzech elementów narodowych: włoskiego, niemieckiego i angielskiego. Utwory są pełne blasku i siły witalnej, miłe dla ucha nawet niewytrawnego słuchacza.
Handel był sławny za życia w całej Europie i sława ta przetrwała do naszych czasów. Uważany jest, wraz z H. Purcellem, za brytyjskiego kompozytora narodowego. Znany był z poczucia humoru, zamiłowania do luksusu, dobrego jedzenia i win przednich marek. Nie ożenił się, krążyły opinie, że bardziej kochał pieniądze. Pod koniec życia zgromadził znaczny majątek. Stać go było na działalność charytatywną, wykupienie dla siebie rocznej renty, lokował pieniądze na lokatach i w dziełach sztuki. Po śmierci jego majątek został wyceniony na 20 000 tysięcy funtów, znaczną sumę jak na tamte czasy. W testamencie pamiętał o rodzinie, przyjaciołach, organizacjach charytatywnych i o sobie. Przeznaczył bowiem 700 funtów na swój pomnik. Ciekawe , czyżby nie miał zaufania do jemu współczesnych, którzy w liczbie 3000 osób żegnali go w Opactwie Westminsterskim, gdzie został pochowany zgodnie z życzeniem. A może wątpił przetrwanie pamięci o nim i jego dziełach ? Całkowicie niepotrzebnie. Jego muzykę znali i doceniali: Joseph Haydn, Ludwik van Beethoven i Wolfgang Amadeus Mozart. Ten ostatni wyraził się o nim „ Handel wie lepiej niż ktokolwiek z nas, co wywoła efekt. Kiedy chce, uderza niczym grom.”
Postać kompozytora jest obecna po dziś dzień nie tylko wśród odbiorców muzyki poważnej ale także funkcjonuje w kulturze popularnej. W 2007 roku nakręcono o nim film, Jego utwory bądź ich fragmenty przeniknęły do kultury masowej. Najbardziej znanym przykładem jest dokonana w 1992 roku przez T. Brittena adaptacja muzyki z kantaty koronacyjnej „Zadok the Priest”, która stała się oficjalnym hymnem rozgrywek Ligi Mistrzów UEFA. Wszyscy słyszeli i to wiele razy chór „Alleluja” a także fragmenty „Muzyki sztucznych ogni”. Jest więc obecny wśród nas a i pomników doczekał się wielu. No, ale czy można zabronić bogaczowi mieć kaprys? Tym bardziej, że sam za niego płaci?
Na pożegnanie wysłuchaliśmy następujących utworów:
– G.F. Handel; suita klawesynowa nr 8 f-moll (Filharmonia Londyska, pod dyr. Thomasa Beechama,
– G.F. Handel; dwie arie z opery „Rinaldo”: „Pozwól mi płakać” i „Straszna Furia”.
Tekst: Jolanta Żuchowska
Zdjęcia: Krystyna Karcz
powrót do strony głównej