Stowarzyszenie Uniwersytet Trzeciego Wieku

Mikołaj Henryk Górecki

Mikołaj Henryk Górecki

polski kompozytor muzyki współczesnej  /6.12.1933r. – 12.11.2010 r./

Dzień Wszystkich Świętych  obchodzony jest   przez katolików od IX wieku za sprawą papieża Grzegorza IV.  Nasze muzyczne celebrowanie tego święta ma „nieco” krótszą tradycję, ale pamiętamy i czekamy na ten dzień.

W tym roku zajęcia 27 października wypełniła muzyka Mikołaja Henryka Góreckiego a konkretnie  III  Symfonia op.36 „Symfonia pieśni żałosnych”. Składa się ona z trzech części i powstała w 1976 roku, pod wpływem słów wyrytych na ścianie więziennej w celi nr 3 pensjonatu „Palace” w Zakopanem. Podczas  wojny mieściło się tam gestapowskie więzienie, napis  pozostawiła  Helena Błażusiak a  nawiązywał on do słów ballady  Anny  Fischerówny  „O Jurku Bitschanie”. Kompozytor umieścił je w drugiej części.  W pierwszej znalazł się fragment  z „Pieśni  łysogórskich” z drugiej  połowy  XV wieku a w ostatniej fragment pieśni ludowej z opolskiego. Wszystkie teksty  odnoszą się do utraty tego  co  kochane, najważniejsze. Jedyne, a jednak utracone. Taka też jest ta symfonia smutna, piękna, trudna do zapamiętania, ale także trudna do zapomnienia. Zapada w serce i trudno o niej przestać myśleć.

Początkowo utwór i jego kompozytor znany był jedynie krytykom i koneserom, jako jeden z twórców powojennej polskiej muzyki poważnej. W roku 1992 wydawnictwo Elektra Records opublikowało symfonię w wykonaniu London Sinfonietta pod dyrekcją Davida Zinmana i stało się  –  utwór trafił na czołowe miejsca brytyjskich i amerykańskich list przebojów zajmujących się muzyką poważną, przynosząc twórcy światową sławę i ponad milionową sprzedaż utworu.

My, ze względów organizacyjnych wysłuchaliśmy części drugiej i trzeciej w wykonaniu Wielkiej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia i Telewizji w Katowicach pod dyrekcją Jerzego Katlewicza i Stefani Woytowicz – sopran z roku 1978.

Tekst: J. Żuchowska
Zdjęcia: K.Karcz

 

 

powrót do strony głównej