Uczty melomanów ciąg dalszy
Konkurs Chopinowski – jak na ”zawody sportowe” przystało podzielony jest na, a o kolejności występu decyduje losowanie. W tym roku los wskazał na literę M, którą na konferencji prasowej przed konkursem wylosował minister Piotr Gliński i przesłuchania rozpoczęła przedstawicielka Chin Xunayi Mao.
W pierwszym etapie uczestnicy muszą zagrać 4 utwory: dwie etiudy z listy, konkretną balladę, scherzo, nokturn i wybraną barkarolę bądź fantazję. Etiuda to krótki utwór, mający na celu doskonalenie stylu literackiego, malarskiego, czy też techniki pianistycznej. Ćwiczenia na ogół są nudne, ale nie dotyczy to etiud autorstwa Fryderyka Chopina, z których każda stanowi arcydzieło. Lecz żeby wykonać którąkolwiek z nich na poziomie mistrzowskim, potrzeba lat ćwiczeń i nauki. Nauki pod kierownictwem wybitnych profesorów znających specyfikę gry chopinowskiej. W tym etapie uczestnicy starają się więc zainteresować swoją grą jurorów na tyle, by zdobyć ich głosy i mieć szansę zaprezentowania się w dalszych etapach.
W drugim etapie, zgodnie z sugestią regulaminową, powinno wystąpić 40 pianistów, lecz jury – biorąc pod uwagę bogaty repertuar i zróżnicowane interpretacje- zakwalifikowało 5 osób więcej. Ogłoszenie wyników odbyło się w obecności przedstawicieli mediów posiadających akredytację na konkurs. Uczestnicy śledzili to wydarzenie przed ekranami komputerów – Covid-19 górą.
Szczęśliwcy zaprezentują się w 30 – 40 minutowym recitalu składającym się z walca, poloneza i dowolnego utworu dodatkowego pod warunkiem, że czas minimalny nie został wypełniony.
W trzecim etapie wykonawcy będą prezentować swój kunszt wykonując jedną z sonat lub pełen cykl mazurków. Przedział czasowy to 45 – 55 minut. Podobnie jak w drugim etapie, uczestnik może zagrać dodatkowo dowolny utwór, gdy czas na to pozwala.
W finale rozbrzmiewać będą dźwięki: – Koncertu fortepianowego e – moll op.11 lub Koncertu fortepianowego f – moll op. 21.
Podczas zajęć słuchaliśmy muzyki Chopina w większości w wykonaniu Adama Harasiewicza – zwycięzcy V Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w 1955 roku, m.in. nastrojowej Ballady g – moll nr 1 op. 23 i Marsza żałobnego stanowiącego 3 część II Sonaty fortepianowej b – moll nr 2 op.35. Marsz ten jest powszechnie rozpoznawalny, grany przede wszystkim przy okazji uroczystości pogrzebowych. Niemniej jednak Maciej Zębaty i Tercet, czyli Kwartet pokazali, że można się przy nim szczerze śmiać , w myśl zasady, że Polak potrafi.
Tekst: Jolanta Żuchowska
Zdjęcia: Krystyna Karcz
powrót do strony głównej