Koncert poetycki z „Życiopisem”

Pan Sławomir Szenwald – dyrektor Wojewódzkiej i Miejskiej biblioteki Publicznej im. Z. Herberta przytacza fragment recenzji Leszka Żulińskiego z książki Życiopis – Krystyny Woźniak zamieszczonej w styczniu br. w Gazecie Kulturalnej
Promocja książki Krystyny Woźniak pt. „Życiopis” w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Z. Herberta w Gorzowie Wlkp. w dn. 12 kwietnia miała bardzo uroczysty charakter. Otworzył ją dyr. Sławomir Szenwald słowami znakomitego krytyka Leszka Żulińskiego o wierszach bohaterki, życzenia od pani marszałek Elżbiety Anny Polak przekazał jej przedstawiciel. A potem był koncert poetycki. Swoje wiersze czytała autorka – Krystyna Woźniak, wspomagała ją także czytaniem oraz śpiewem piosenek Marzena Szumlańska-Śron. Uroku słowom dodawały muzyka w wykonaniu Czesława Gandy, jednocześnie reżysera, oraz projekcja multimedialna przygotowana przez Ewelinę Wieczorek Nad efektami świetlnymi czuwał sylwester Turski a realizacją dźwięku -Arkadiusz Berdowski.

Czesław Ganda zaprasza na spektakl słowno-muzyczny pt. Życiopis
Krystyna Woźniak jest bardzo wrażliwa na los dzieci, więc przede wszystkim im poświęciła tom „Życiopis”. Różnym dzieciom: tym z warszawskiego getta, tym niekochanym przez rodziców, tym zmuszonym do mieszkania w domu dziecka, tym za wcześnie dorosłym. Każdy wiersz to inny życiorys, inny społeczny problem, inny człowiek ze swoim losem. Z losem na całe życie, bo od dzieciństwa wiele zależy w latach następnych. Licznie zgromadzona publiczność ok. dziewięćdziesięciu osób z powagą słuchała wierszy, a potem gorąco je oklaskiwała.

Marzena wprowadza w zadumę
Po zakończeniu koncertu Krystyna Woźniak zadeklarowała, że chętnie podpisze swoje tomiki tym, którzy wyrażą chęć ich posiadania. Książkę wydało Robotnicze Stowarzyszenie Twórców Kultury i nie pobierało za nią pieniędzy. Natomiast autorka zaapelowała do zabranych o finansową pomoc dla chorego sześcioletniego chłopca. Był to bardzo ładny gest. Do puszki wrzucali datki nawet ci, którzy już książkę mieli lub z niej zrezygnowali. Krystyna Woźniak długo musiała podpisywać swój tom wierszy i dostała morze kwiatów.

List do Ojca – recytuje autorka
Promocja miała formę kameralnego koncertu poetyckiego bardzo dobrze przygotowanego. A jednak nastrój powagi zakłócali ci, którzy chcieli mieć zdjęcie wykonane własnym aparatem. Ani w teatrze, ani w filharmonii podczas występu nie można wykonywać zdjęć. Moim zdaniem warto ten zakaz rozciągnąć także na koncerty poetyckie. Imprezę przygotowały dwie organizacje społeczne: Robotnicze Stowarzyszenie Twórców Kultury i Uniwersytet Trzeciego Wieku, w których działają reżyser i autorka. Wydanie książki zostało dofinansowane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Krystyna Woźniak, wspaniała publiczność i Ona – o niepowtarzalnym głosie – Marzena Szumlańska –Śron
Tekst: Krystyna Kamińska
powrót do strony głównej