Byliśmy w archiwum
Na wycieczkę do Archiwum Państwowego w Gorzowie Wlkp. członkowie sekcji „Rozmowy o książkach” poszli 6 marca 2023 r. Zostaliśmy tam przyjęci bardzo życzliwie. Naszą przewodniczką była p. Anna Jodko. Opowiedziała nam o funkcji i o zadaniach archiwów, przedstawiła historię gorzowskiego archiwum a potem ciekawie opowiadała o najważniejszych i najciekawszych dokumentach tu przechowywanych.
Na ekranie widzieliśmy duże zdjęcia poszczególnych dokumentów, a także mogliśmy oglądać wiele oryginałów prezentowanych przez p. Annę. Nie zachował się akt lokacyjny naszego miasta, ale jest jego wierny odpis. Mogliśmy zobaczyć dokumenty z XIV wieku spisane na pergaminie, czyli obrobionej cielęcej skórze. Próbowaliśmy czytać te dokumenty, ale to niełatwa sztuka, bo napisane są albo po łacinie, albo w starym niemieckim języku. Nawet te późniejsze, spisane po polsku czyta się z trudem.
Oglądaliśmy bardzo dużo starych ksiąg z zapiskami o urodzinach i śmierci, które były prowadzone w parafiach. Rozczytanie ich to nie lada sztuka.
Zobaczyliśmy bardzo kolorowe próbki materiałów produkowanych w landsberskich manufakturach, zapoznaliśmy się z dokumentacją budowlaną domów wznoszonych na przełomie XIX i XX wieku. Oglądaliśmy także nowsze archiwalia, już z polskiego Gorzowa, na przykład kronikę teatru i teczki poszczególnych przedstawień. Wysłuchaliśmy fragment audycji z zakładowego radia Stilonu, zobaczyliśmy audycję z gorzowskiej telewizji Vigor, która działała w mieście w latach 90. minionego wieku. Nie sposób tu wyliczyć wszystkie dokumenty i inne zabytki przechowywane w archiwum, które nam pokazano.
Na życzenie słuchaczy UTW dostaliśmy instrukcje, jak poszukiwać swoich przodków. Nie jest to łatwe, bo podstawowa zasada archiwistyki głosi, że dokumenty przechowywane są tam, gdzie zostały wytworzone, a więc aby dotrzeć do np. metryk urodzenia swoich dziadków, trzeba pojechać do miejsca ich urodzenia.
Następnie obejrzeliśmy czytelnię i poznaliśmy zasady korzystania z archiwaliów. Kilka osób zapowiedziało odwiedziny. Zobaczyliśmy magazyn i sposób przechowywania dokumentów, byliśmy w pracowni konserwacji dokumentów.
Tekst: Krystyna Kamińska
Zdjęcia: Bernarda Burghardt
powrót do strony głównej