Rewizyta w Zielonej Górze
Wizyta w Gorzowie Wlkp. (wystawa malarstwa grup plastycznych Zielonogórskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku) miała miejsce 26 lutego 2016 roku. Już dwa tygodnie później, 15 marca 2016 r., duża grupa gorzowskich słuchaczy UTW i mniejsza członków Robotniczego Stowarzyszenia Twórców Kultury wyruszyła w zimny marcowy wtorek do Zielonej Góry, do pięknej siedziby UTW w budynku Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej.
Tym razem wyprawie przewodniczył Prezes Honorowy Edward Korban.
Wręczył kosz z wiosennymi kwiatami Zofii Banaszak, Prezes zielonogórskiego UTW.
Powitanie było gorące, kawa i herbata też, ciasta domowego wypieku bardzo smaczne, a południowe i polskie owoce kolorowe i soczyste.
UTW ma bardzo ładne pomieszczenia. Trudno mi porównać je z gorzowskimi, bo jestem młodą (stażem) słuchaczką gorzowskiej uczelni i, wstyd się przyznać, byłam tylko w sekretariacie na ul. Drzymały.
Wielu z nas w Zielonej Górze bywało, ale chyba niewielu spacerowało po tym pięknym mieście z przewodnikiem. Nam udało się mieć aż dwie – z dużą wiedzą i humorem.
Zabytki, to wiadomo, kościoły, fragmenty murów obronnych, ratusz i Stary Rynek. Ale wizytówką tego miasta jest Park Winny i Palmiarnia, przed którą stoi dawny Domek Winiarza z 1818 roku. Widok na miasto z wnętrza też jest imponujący.
W środku największa w Europie palma daktylowa, ponad 200 gatunków egzotycznych roślin, ryby, żółwie w ciekawych pozycjach i wielki drewniany zegar.
W tej pięknej scenerii można posiedzieć przy stoliku jedząc, pijąc, rozmawiając. My, a właściwie Organizatorzy, mieliśmy inne plany odnośnie jedzenia, zaproszeni bowiem zostaliśmy do restauracji „Prywatka” na obiad. Meble stały tam nie tylko na podłodze, na suficie też, na dywanach.
Dużą atrakcję Zielonej Góry stanowi 38 bachusików
Rozbiegły się po całym mieście i podobno rozrabiają. Kilka spotkaliśmy w czasie naszego spaceru. Skojarzyły mi się z krasnalami we Wrocławiu. Tam jest ich więcej, bo ponad 300 i też stanowią wesołą atrakcję dla mieszkańców i turystów.
Punktualnie o 16.00 w Sali Dębowej Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej rozpoczął się program przygotowany przez gorzowskie RSTK „Z minionych zdarzeń ścieram kurz” dedykowany studentom Zielonogórskiego UTW. Wzięli w nim udział poeci: Tadeusza Dziadosz, Ferdynand Głodzik, Roman Habdas, Janina Jurgowiak, Krystyna Woźniak i Grażyna Zarębska oraz młodziutkie, bardzo utalentowane wokalistki z MCK w Gorzowie Wlkp.: Oliwia Królikowska i Milena Rucka. Są doskonale przygotowane muzycznie i emisyjnie (świetna dykcja) przez Czesława Gandę.
Był to kolejny program z cyklu „Obrazy – Słowa – Dźwięki”, więc na scenie „grały” również prace plastyczne słuchaczy gorzowskiego UTW: Henryki Kondrackiej – „Muzem”, Grażyny Marcinkiewicz – „Bamberka” i „Wieczorny spacer”, Wandy Mareckiej – „Fragment kamienicy”, Mieczysława Płociniczaka – „Mgła” i Barbary Zalewskiej – „Katedra” oraz panoramiczna fotografia Gorzowa Wlkp. wykonana przez słuchaczkę zielonogórskiego UTW. Reżysera programu – Czesława Gandy – wyjątkowo nie było (nieobecność usprawiedliwiona).
Wyjazd do Zielonej Góry należy uznać za udany. Zamierzone cele zostały osiągnięte. Jesteśmy bogatsi o nowe znajomości, wiedzę, przeżycia duchowe, a nawet dobra materialne.
Narzekaliśmy trochę na pogodę, ale przecież można cieszyć się, że nie padało.
Relacja: Dana Gołąbek (członek RSTK i słuchacz UTW) Zdjęcia: Dana Gołąbek, Ewa Wasilewska |