Po Dolnym Śląsku śladami Piastów
Kolejny wykład z turystyki (21.02.2020) poświęciliśmy odwiedzeniu miejsc związanych z dynastią Piastów, ze szczególnym uwzględnieniem Bolesława Rogatki – księcia, któremu najbardziej zapamiętano fakt „zniweczenia monarchii Henryków Śląskich” i pozbycia się na rzecz Brandenburgii Ziemi Lubuskiej. Odwiedziliśmy północne krańce Dolnego Śląska, ale dla lepszego umiejscowienia w czasie i przestrzeni, prelekcję rozpoczęliśmy od krótkiego filmu przypominającego historię i genealogię śląskich Piastów.
Rozpoczęliśmy od ulubionej siedziby Bolesława Rogatki – Legnicy. To tutaj stoi okazały zamek wybudowany przez jego dziada Henryka Brodatego, a w bocznej kaplicy franciszkańskiego kościoła św. Jana Chrzciciela znajduje się wspaniałe barokowe Mauzoleum Piastów. Warto zaznaczyć, że w zamkowej wieży św. Jadwigi udostępniono do zwiedzania jedyną zachowaną w Polsce Zieloną Komnatę (popularne w okresie średniowiecza pomieszczenia sławiące etos rycerski), natomiast Monumentum Piasteum to prawdziwy panteon całej dynastii. Nad siedemnastowiecznymi sarkofagami i rzeźbami namalowano freski przedstawiające historię Polski i Śląska od czasów Piasta Kołodzieja po ostatniego księcia tego rodu, Jerzego Wilhelma (zmarł w 1675 r., a ostatni piastowski król – Kazimierz III Wielki – w 1370 r.). Wymieniająca zasługi dynastii tablica fundacyjna wspomina o dziewięciu stuleciach piastowskich rządów, 24 królach, 123 książętach oraz kilku arcybiskupach i biskupach.
Kolejnym punktem wirtualnej wycieczki było Legnickie Pole z bazyliką św. Jadwigi Śląskiej i niedawno zrewitalizowanym Muzeum Bitwy Legnickiej (poległ w niej Henryk Pobożny, a władzę po nim przejął najstarszy żyjący syn, Bolesław Rogatka). Świątynia to niezrównany przykład czeskiego baroku (projektant i główny rzeźbiarz oraz jeden z malarzy pochodzili z Pragi, a bloki piaskowca na ozdobne fasady kościoła i klasztoru przywieziono z okolic Broumowa). Malowidła zdobiące wnętrze sławią pamięć bitwy i historię chrześcijaństwa.
Do Lwówka Śląskiego zajechaliśmy po to, by podziwiać miejsce, gdzie 24 lutego 1243 r. odbył się pierwszy na ziemiach polskich rycerski turniej, zorganizowany przez legnickiego księcia Rogatkę. Atmosfera chyba była nawet podobna do tej sprzed prawie 800 lat, bo miasto świętowało właśnie kolejną edycję Agatowego Lata. W otaczających ratusz kolorowych namiotach prezentowało swoje zbiory kilkuset wystawców minerałów i wyrobów jubilerskich, natomiast w renesansowych wnętrzach stały w gablotach niezrównane okazy kamieni mniej lub bardziej szlachetnych. Dodatkowo można było podziwiać średniowieczną Salę Ławy Sądowej z historyczną ekspozycją i wywołujący dreszcz grozy Loch Głodowy.
Nie udało się wejść do piastowskiego zamku w Bolkowie z powodu trwającego tam festiwalu Castle Party, ale mogliśmy chociaż nacieszyć oczy niezwykłymi strojami fanów gotyckiego rocka i spróbować czarnych lodów (barwione popiołem kokosowym, więc chyba zdrowe). W okolicach dosłownie roi się od zabytków.
Dolnośląskie wędrowanie zakończyliśmy w Środzie Śląskiej nazywanej niekiedy miastem skarbów. Znaleziono ich do tej pory sześć. Najsłynniejszy jest ten, który zawiera czeskie regalia królewskie. Spośród wielu średzkich zabytków odwiedziliśmy kościół św. Andrzeja, o którym miejscowa tradycja mówi, że został ongiś spalony przez Bolesława Rogatkę razem z pięciuset zamkniętymi w nim mieszczanami. Z punktu widokowego na wieży podziwialiśmy panoramę miasta z wrzecionowatym rynkiem, a po zejściu z niej – dawny ratusz z połowy XIV w. (dziś muzeum) i fontannę Rolanda. Godny odnotowania jest fakt, że to jedno z niewielu przedstawień tego rycerza w naszym kraju.
O Piastach i Dolnym Śląsku będziemy mówić jeszcze nie raz, ale podczas następnego wykładu (6.03.2020) odwiedzimy kilka ciekawych i mało znanych zakątków Wielkopolski rozmieszczonych w niewielkiej odległości od Poznania.
Tekst: Maria Gonta
Zdjęcia: Bogdan i Maria Gonta