Stowarzyszenie Uniwersytet Trzeciego Wieku

Czy masz cel…

Czy masz cel będący jednocześnie

ekscytującym marzeniem?

 

Na zajęcia kalokagathii uczęszczam już trzeci rok, tj. od początku ich pojawienia się na UTW. Chciałabym przybliżyć je wszystkim, dla których nazwa ta ciągle trudna jest do wymówienia, a co dopiero do zrozumienia.

Każdorazowo w poniedziałek spotyka się kilkanaście osób. Przeważają panie. W tym roku mamy tylko jednego męskiego, ale za to bardzo aktywnego uczestnika. Józek jest mistrzem sudoku. Wynajduje również ciągle nowe ciekawe tematy, gdyż, mimo dość odległego peselu, świetnie porusza się w sieci internetowej.

Na ostatnie poniedziałkowe zajęcia, tj. 19 listopada 2018r., zaprosiliśmy koleżankę z grupy fotograficznej. Ewa była kiedyś uczestnikiem naszej sekcji, chętnie więc wybrała się z wizytą.

Temat do rozważań, który przedstawił do rozpracowania prowadzący spotkanie Przemek Pieczyński, brzmiał: Czy masz cel, który jest jednocześnie ekscytującym marzeniem? Okazało się, że każdy z nas ma. Na ogół są to podróże do konkretnych miejsc lub w określony sposób, poprawa kondycji, zdrowia i figury, opanowanie języków obcych. Ale pojawiły się i bardziej wyrafinowane, jak: domek z bali, bilet na wymarzony koncert, zaprezentowanie się w arii operowej czy walc odtańczony w balowej kreacji.

Przy szczegółach zaczęły się problemy. Zamiast skupiać się na sposobie realizacji marzeń, większość wskazywała na przeszkody, jakie będzie napotykać. I po to spotykamy się na kalokagathii. Uczymy się przełamywać schematy myślowe, które przykleiły się jak ulubione ubranie. Jeśli spojrzymy na swoje plany z perspektywy nie własnej, lecz innej osoby, to nagle wiemy, jak pokonać wszelkie trudności. A więc musimy być sami swoimi doradcami. Poza tym dobrze jest podzielić duży cel na mniejsze etapy i realizować je krok po kroku.

Ważną częścią zajęć są ćwiczenia praktyczne. Już coraz sprawniej posługujemy się alfabetem games, w którym koordynujemy ruchy rąk i nóg z jednoczesnym czytaniem liter. Inne, niby dziecinne zabawy, polegające na układaniu palców w różny sposób dla obydwu dłoni, zastępowaniu liczenia np. klaskaniem czy odgłosami zwierząt, wyczuwaniem dotyku partnera przy zamkniętych oczach, służą stawianiu sobie ciągle nowych zadań, schodzeniu ze ścieżek, które już nas niczego nowego nie uczą. To bardzo ważne, by mózg się nie starzał.

Opracowała: Krystyna Dziewiałtowska-Gintowt

Zdjęcia: Ewa Wasilewska

powrót do strony głównej