Aby trudne stało się łatwym…
10.XI.2019roku godz. 10.30 kościół p.w. Pierwszych Męczenników Polski w Gorzowie Wlkp. wypełnia się po brzegi. A to za sprawą min. koncertu „ DEO et PATRIAE”, który został przygotowany i zaprezentowany przez Uniwersytet Trzeciego Wieku, Robotnicze Stowarzyszenie Twórców Kultury i Miejskie Centrum Kultury w Gorzowie Wlkp. z okazji 101 rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Koncert rozpoczął się „Bogurodzicą” w wykonaniu Gorzowskiej Orkiestry Dętej, był to spektakl słowno-muzyczny, w którym udział wzięli przedstawiciele środowisk twórczych również z poza Gorzowa Wlkp., byli to poeci, którzy prezentowali swoje wiersze. Program był tak pomyślany, że teksty piosenek śpiewanych przez solistów były uzupełnieniem lub dopełnieniem poezji w interpretacji autorów. Na zakończenie koncertu wystąpił chór „Uniwerek” z UTW w Gorzowie Wlkp. pod dyr. Szczepana Kaszyńskiego w utworze „Gande Mater Polonia.
Program artystyczny połączony z mszą św. trwał ponad godzinę, wierni z dużym zainteresowaniem słuchali słowa, przeplatanego pieśnią, piosenką. Nadmieniam ,że podczas mszy św. i koncertu grała Gorzowska Orkiestra Dęta pod batutą Anny Wiśniewskiej. W odczuciu wielu wiernych będących na koncercie powtarzało się stwierdzenie, że przeżyli coś niebywałego, niepowtarzalnego, ich serca zaczęły mocniej bić. Dziękowali za chwile wzruszenia.
link do relacji z programu przez TVP3 w Gorzowie Wlkp.
Po koncercie wyjeżdżamy do miejscowości Długie- malowniczego miejsca położonego ok. 40 km od Gorzowa Wlkp. Zakwaterowaliśmy się w Ośrodku Kolonijno -Wypoczynkowym. Ośrodek położony pomiędzy dwoma jeziorami, miejsce urokliwe. Pokoje dwuosobowe czekały na nowych lokatorów. Po zakwaterowaniu czas na obiad, dzisiaj zaserwowano rosół z makaronem, kotlet schabowy, surówki i kompot, a po obiedzie przyszedł czas na kawę w oprawie sernikowo-szarlotkowej, prawie jaku babci.
Po obiedzie sala kominkowa wypełnia się po brzegi a to za sprawą dr Marioli Radzińskiej, która poprowadzi wykład pt. Powakacyjne pułapki psychodietetyczne. Bardzo ciekawy temat zainteresował słuchaczy. Oczywiście po wykładzie pani dr rozpoczęła się ciekawa dyskusja. Następnie przyszedł czas na kolację. A po kolacji kolejny wykład na temat gwałtownych zmian we współczesnym świecie. Profesor poruszył temat wartości, wyobraźni i moralności. Mówił również o potrzebie wiedzy, elektronice, technice. Nadmienił, że konsumpcja znacznie przewyższa strefę ducha ,stąd wypływa niebagatelna rola Uniwersytetów Trzeciego Wieku i stowarzyszeń kultury, które powinny zadbać o kultywowanie tradycji, dorobku kulturalnego minionych pokoleń oraz pielęgnować dziedzictwo narodowe w różnych krajach Europy. Wykład wygłosił prof. dr hab. Paweł Soroka. Następnie udajemy się do swoich pokoi na długie rozmowy Polaków. Kolejny dzień rozpoczął się od śniadania o godz.8.30 , po śniadaniu o godz. 9.00 odbył się wykład psychologa dr. Przemysława Pieczyńskiego” Aby trudne stało się łatwym” Przełamywanie barier, stereotypów to tematy poruszane przez wykładowcę. Wiele obaw zakodowanych w dzieciństwie mieszka w nas do późnej starości i stają się one w wielu przypadkach nie do pokonania. Pan dr pokazywał ćwiczenia na pobudzenie do pracy lewej półkuli mózgu. Ćwiczenia wymagające dużej koncentracji. Uważam, że wielu słuchaczy biorących udział w tym wykładzie wyciągnie coś dla siebie.
O 10.30 osoby parające się piórem mogły skorzystać z indywidualnych konsultacji literackich prowadzonych przez pana Marka Wawrzkiewicza -prezesa Zarządu Głównego Związku Literatów Polskich i przez pana Ireneusza Szmidta -prezesa Oddziału Związku Literatów Polskich w Gorzowie Wlkp. Odbył się również wykład z konsultantką fotografii – panią Aleksandrą Czarnecką, która podpowiedziała kilka ciekawych trików.
O godz.13 obiad, godzinny relaks, później słodki podwieczorek a po nim wzięłam udział w bardzo ciekawym punkcie programu, którym było spotkanie z gorzowskim plastykiem – Wojciechem Plustem.
Osoby, które może ostatni raz malowały w szkole podstawowej lub średniej, dopiero tu na Długim przełamały obawy, (że nie podołają) i farbami – akrylowymi zapisywały swoje spojrzenia i wyrażały swoje emocje. Powstało wiele ciekawych prac.
O koło 16.00 przybył szachista: pan Kajetan Przysiecki- sędzia szachowy klasy międzynarodowej i ponownie mogliśmy wysłuchać ciekawej prelekcji o szachach, którą poprowadził Kajetan a następnie zmierzyć się z mistrzem, i jednocześnie przełamać kolejna barierę.
Odbyły się również konsultacje muzyczne, które poprowadził Czesław Ganda z emisji głosu. a duet- Fidelis : Teresa Kuczera i Janem Nowakowski, którzy przybyli do nas aż z Przemyśla, nauczyli nas piosenek: Tylko we Lwowie, Hej. I sprawdziło się powiedzenie, że nie ma rzeczy niemożliwych trzeba tylko chcieć. Piosenki kresowe opanowaliśmy podobno poprawnie, i z piosenką na ustach pomaszerowaliśmy na kolację.
Kolejny dzień zapowiadał się pełen nowych wyzwań, pełen chwil otwierania się na nowe. Doskonaliliśmy nasze umiejętności gry w szachy, malowania, niektórzy pisali ekfrazę do powstałych obrazów, odbyło się również utrwalanie poznanych piosenek. Aż przyszedł czas na kolejny wykład, tym razem dotyczący literatury, który przeprowadził Marek Wawrzkiewicz- mówił min. o zbliżającej się 100-tnej rocznicy powołania Związku Literatów Polskich, założonego z inicjatywy Stefana Żeromskiego 14 maja 1920 podczas Zjazdu Literatów Polskich w Warszawie. Przybliżył postać Jarosława Iwaszkiewicza, który przez okres 25-lat pełnił funkcję prezesa w ZLP Warszawa. Wykład pana Marka był ciekawie poprowadzony, wspominał pana Iwaszkiewicza, Stawisko, a swoje wypowiedzi przeplatał poezją pan Jarosława . Przed kolacją pod czujnym uchem Teresy i Jana oraz Czesława Gandy nauczyliśmy się jeszcze piosenki pt. „Ta co pan buja”, której tekst nasycony jest gwarą lwowską tzw. bałakaniem. Okazało się ,że daliśmy radę i kolejna bariera pokonana, hura – nasi górą. A wieczorem mamy dyskotekę, spotykamy się o godz.20.00 i łagodniejemy przy dźwiękach muzyki, tańczymy, popijamy herbatę i rozmawiamy.
Środa 13 listopada- i wcale nie feralna trzynastka, kolejny dzień pracowity, chociaż trwający tylko do obiadu. Po śniadaniu, po kawie, podsumowanie warsztatów, na które składają się : wystawa prac powstałych na warsztatach, prezentacje ekfraz- czyli form poetyckich inspirowanych obrazami. Prezentacja prac miękkich przywiezionych przez plastyków i omawianie ich przez Wojciecha Plusta. Wspólne wykonanie piosenek kresowych ,których uczyliśmy się na warsztatach. Odbyła się również pokazowa partia szachowa, a na podsumowanie obejrzeliśmy fotki wykonane przez naszych fotografów( Sylwka Turskiego i Bolesława Polarczyka), dzięki którym przypomnieliśmy sobie jak to wszystko się zaczęło.
I tak zbliżamy się do pakowania sprzętu, pakowania bagaży, wykwaterowania by po obiedzie wsiąść do autokaru i opuścić Długie, jeszcze czas na pożegnania, wymiana nr. tel. i do zobaczenia. Opuszczamy to miejsce, zadowoleni, z nowymi pomysłami i z zawartymi przyjaźniami. I jeszcze jedno dziękujemy organizatorom tego przedsięwzięcia za włożony wysiłek. Już czekamy na następne warsztaty za rok.
Projekt pod hasłem „Aby trudne stało się łatwym” został zrealizowany dzięki wsparciu finansowemu Lubuskiego Urzędu Marszałkowskiego w Zielonej Górze.
Tekst: Krystyna Woźniak
Zdjęcia: Bolesław Polarczyk, Sylwester Turski